bo gdzieś zagubiłeś się Ty;
Dawniej jak dzieci, nie wiedzące co się dzieje,
Dawniej jak dzieci, jedno z drugiego się śmieje;
Ciche poranki, ciche dni,
zaczęły kapać smutku łzy...
Wiara usilną zwolenniczką sukcesu,
nadzieja, wystawiająca naszą cierpliwość, na męki czasu,
Miłość nie mająca nigdzie swego kresu,
nawet próbując ją niszczyć, zostaje, mimo otoku z hałasu.
Raz założona na siebie,
znika tak naprawdę dopiero,
gdy znajdziemy się w niebie;
choć i tam bywa, że trwa,
choćby jak ta Julii i Romea,
co na ustach wieszczy
ukazana światu, naukę da,
czy w nowych adaptacjach,
przy których niejeden liść
widząc parę zaszeleszczy.
Niejedna kropla deszczu
spadająca niespodziewanie,
sprawi, że młodzi się zaśmieją;
Niejeden płatek śniegu czy śnieżka biała,
która z nieba beztrosko sobie nań spadała,
będzie miała dobre działanie.
Od drobiazgów, które na co dzień się zdarzają,
od drobiazgów, które na co dzień ludzie mają;
Zaczyna się coś czego mało kto się spodziewa,
nawet w lesie zaszumią niekiedy także drzewa;
Choćby zrywając okrycie jednej z głów,
poprzez fali wiatru przepuszczenie,
i potem biega się za takim bez słów;
A historia zmienia swoje zakończenie.
Ciche poranki, ciche dni,
bo gdzieś zjawiłeś się Ty;
Dawniej jak dzieci, nie wiedzące co się dzieje,
Dawniej jak dzieci, jedno z drugiego się śmieje;
Ciche poranki, ciche dni,
zaczęły kapać smutku łzy...
Muzyka instrumentalna z baśni gra,
ona śpiewa, a on jej wtóruje,
obraz z jakiegoś filmu,
lub sama jaźń historie rysuje.
Jedno kroczy, a drugie dopełnia luki,
czasami coś pojawia się podczas nauki;
Mała drobnostka, dla drugiego rzeczą wielką,
gdy ma się coś znaleźć, pojawi się,
w końcu się pojawi ponad moc niedobrą wszelką.
Niektóre wody płyną mimo, że się je tamuje,
niektóre rośliny rosną, mimo, że coś się knuje,
by rosnąć nie mogły zacięcie,
być może i takie historie,
chronione są tak święcie...
Być może i takie historie,
sprawiły, że powstały kolejne pokolenia,
czas płynie, nieustannie przecież się zmienia.
A niektóre rzeczy powinny być stałe,
jak skały, twarde jak głazy,
rzeczy czasem tak drobne, niebywałe,
niemalże łamiące zakazy...
Ciche poranki, ciche dni,
i ...
(sierpień 2013)
Źródło obrazka: www.film.gildia.pl
Star Wars II: Attack of the Clones (Gwiezdne Wojny II: Atak klonów)
|
Juliet's Balcony (Balkon Julii)
obrazek stąd
|
Powiązane: gwiezdne wojny atak klonów, Hayden Christensen, Julia Kapulet, Klonów, leonardo dicaprio, Lucasfilm, Natalie Portman, Padmé Amidala, Romeo and Juliet, romeo i julia jozefowicza, romeo i julia teatr, Romeo Monteki, star wars, Star Wars Episode II Attack of the Clones 2002, Star Wars Episode II. Attack of the Clones Lucasfilm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz