"Zbieg okoliczności czy może znak od Boga?" (str 111)
"(...) modliłam się bezgłośnie, żeby wstał" (str 402)
(Twilight: New Moon, Stephenie Meyer)
Pokaż im ze jesteś najlepszy i najsilniejszy,nie tylko mężczyzna mądry, ale też idealny;
pokaż im ze jesteś także najprzystojniejszy,
bądź dla niektórych, jak ten punkt centralny;
który jako ten jedyny, wie, co zrobić i jak;
i pocieszaj, gdy ze mną będzie coś nie tak.
Uleczaj wszelkie moje rany dotykiem dłoni,
uśmierzaj ból różnorodny;
kochaj jeśli kochałeś, a w oczu Twoich toni,
zatapianie się czasami,
niech sprawia, że zapomnę,
że nie było Cię obok chwilami.
I film z dnia dzisiejszego ma teraz znaczenie,
kolejne dzieło, a może tylko przeznaczenie...
Jeśli, to pewnie z Tego tam z góry pomocą,
trzeba mu dziękować, że darzy nas swoją mocą.
(wrzesień 2010)
Twilight: New Moon (Twilight: Księżyc w nowiu)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz