Wspomnienie, które spoczywało obok mnie,
wspomnienie, marzeniem, o którym śniła we śnie,
kiedyś tak bliski, dziś twarda skała,
nieskruszony choćby i łzy swe wylała.
Zwodzący uśmiechem, zwodzący siłą wzroku,
tonie kolejne wspomnienie w rzeki potoku;
Wszystko co widzi dzisiaj w jego twarzy,
to rysy, których rozum pojąć nie może,